Ubezpieczenie od ekokatastrofy

Prezydent kraju w orędziu do narodu żąda od giganta paliwowego rekompensaty za straty z powodu katastrofy naturalnej. Czy taki scenariusz w Polsce jest realny i jak się przed nim uchronić? – radzą eksperci Ergo Hestii

Trwające już dwa miesiące „Ropne Zakażenie Zatoki Meksykańskiej” pokazuje, jak nieprzewidywalne i złożone mogą być konsekwencje zdarzeń tego typu. Czy do takiej katastrofy mogłoby dojść w Polsce? – Na szczęście to mało prawdopodobne. Rodzimy przemysł wydobywczy działa w mniejszej skali oraz w innych warunkach środowiskowych i technologicznych. Nie mniej jednak zawsze trzeba się liczyć w wystąpieniem katastrofy, niekoniecznie paliwowej – wyjaśnia Michał Górny z Hestia Loss Control*.

Katalog szkód, jakie może spowodować przemysł okazuje się bardzo szeroki: skażenia gleby i wód gruntowych, zanieczyszczenia wód śródlądowych, czy też emisji zanieczyszczeń do powietrza. I tak z najbardziej katastrofalnych zdarzeń związanych z substancjami niebezpiecznymi należy wymienić emisję toksyn z Seveso we Włoszech (1976), pożar magazynu pestycydów w Szwajcarii (1986), zanieczyszczenie wód osadami kopalnianymi w Hiszpanii (1998), czy też jedną z najgłośniejszych w historii - katastrofę w Bhopalu w Indiach (1984), w wyniku której zginęło około 15 tys. osób.

EKOKRYZYS

Ekokatastrofa to ogromny cios nie tylko dla reputacji, ale także dla finansów korporacji, która przyczyniła się do takiego stanu. I tak ogromne spadki giełdowej wartości spółek oraz horrendalne odszkodowania mogą dramatycznie wpłynąć na stabilność finansową firmy. Poszkodowanymi w przypadku uwolnienia substancji niebezpiecznych może być nie tylko środowisko przyrodnicze, ale także osoby trzecie i ich majątek. - Taka katastrofa generuje wiele roszczeń poszkodowanych. Przykładowo na biurkach prawników BP leży ich już 50 tysięcy i pewnie będzie ich więcej – informuje Górny.

Liczby jeszcze bardziej szokują w przypadku innych katastrof ekologicznych, jakie nawiedziły świat w ostatnim półwieczu. I tak na przykład koszt działań naprawczych po pożarze szwajcarskiego magazynu pestycydów w Schweizerhalle wyniósł ponad 1 mld euro, a bilans wypłat po wybuchu azotanu amonu we francuskiej Tuluzie przekroczyły 1,8 mld euro.

EKOPOLISY

Korporacje mają jednak możliwość zapewnienia sobie ochrony przed ryzykiem spowodowania katastrofy ekologicznej. Wpisuje się to w umiejętność identyfikacji ryzyka i zarządzania nim przez zarząd przedsiębiorstwa.

Na rynku oferowane są ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej - w przypadku wyrządzenia szkody osobie trzeciej, a także administracyjnej w celu ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko i przywrócenia środowiska do stanu sprzed szkody

W ramach polis odpowiedzialności cywilnej Ubezpieczyciel udziela ochrony z tytułu:

* szkód na osobie, np. zatrucie, czy śmierć

* szkód w mieniu, np. zniszczone uprawy

* traconych korzyści, wynikających z przestoju w pracy firmy

* kosztów usunięcia substancji zanieczyszczających

Czy są jednak popularne?

- Wśród polskich przedsiębiorców istnieje przeświadczenie, że katastrofa ekologiczna nie może się w ich firmach zdarzyć, bo stan faktyczny i procedury są właściwe. To przekłada się niestety na niewielkie zainteresowanie tego typu polisami – wyjaśnia Maria Tomaszewska-Pestka, Dyrektor Biura Ubezpieczeń OC Ergo Hestii.Większa świadomość takiego ryzyka istnieje na przykład w branży chemicznej, tymczasem niewielka w spożywczej, czy transportowej. Tymczasem poziom ryzyka katastrofy ekologicznej dla każdej z tych branż jest podobny.

* Hestia Loss Control - to pierwsza firma inżynierska w Polsce świadcząca usługi z zakresu przeciwdziałania szkodom. Spółka dokonuje bezpośredniej oceny ryzyka w zakładach produkcyjnych i firmach usługowych.

 

"Ropne Zakażenie Zatoki Meksykańskiej”

Szacuje się, że od 20 kwietnia do wód Zatoki uwalnianych zostało od 25 do 40 tys. baryłek ropy naftowej. Powstała wskutek podwodnego wycieku plama „czarnego złota” na powierzchni morza ma powierzchnię Jamajki i powoduje ogromne szkody w środowisku naturalnym oraz gospodarce.